„Mała czarna” to potoczna nazwa sukienki w kolorze czarnym, krótkiej o nieskomplikowanym fasonie. Ta dzisiejsza klasyka miała swój początek w latach 20-tych XX wieku za sprawą projektantki mody Coco Chanel. Projekt zakładał, aby każda kobieta niezależnie od wieku i sylwetki wyglądała w niej dobrze, a czarny kolor oprócz funkcji wyszczuplającej miał za zdanie niwelować widoczność plam i zagnieceń.
W okresie międzywojennym była ona tak ogólnodostępna, że magazyn Vogue porównał ją do najpopularniejszych samochodów w Ameryce i nazwał „Ford”. Obecnie „mała czarna” jest podstawowym elementem kobiecej garderoby. Stanowi bazę, dzięki której przy użyciu odpowiednich dodatków – biżuterii, butów, torebek, płaszczy, możemy wykorzystać w różnych sytuacjach i okazjach a także dostosować do naszego stylu.
Poniżej znajdziecie trzy proste sposoby na „małą czarną”:
1) Kwintesencja elegancji
Czarna sukienka, złoty pasek podkreślający talie, złote kolczyki, kopertówka, szpili również ze złotymi elementami.
2) Styl rockandrollowy czyli, „mała czarna” z charakterem
Prosty fason i wyróżniające się, ostre dodatki to zawsze jest w modzie. Botki z klamrami, na grubym spodzie. Zaskakujący może być fakt, że ciężkie, duże buty wydłużają i wyszczuplają nogi. Torebki z ćwiekami lub metalowymi łańcuchami. Gdy chcemy dodać casualowego charakteru stylizacji dodajmy apaszki w ciemnych odcieniach przełamanych intensywną barwą i wzorem.
3) Ascetyczna forma
Sukienka do kolan, skromny dekolt do tego wyróżniający się płaszcz lub marynarka o prostym kroju, ale w ciekawym odcieniu lub materiale. Spowoduję to przełamanie minimalizmu i wprowadzenie elementu wariacji modowej. Zamiast okrycia wierzchniego możemy wykorzystać lśniące buty lub wzorzystą torebkę, aby wypędzić nudę z naszej stylizacji.
Gwiazdy w „małej czarnej”
Lubię pisać. Interesuje mnie moda, uroda oraz tematyka lifestyle. Namiętnie czytam książki - w szczególności interesuje mnie psychologia i reportaże. Skończyłam studia dziennikarskie i psychologię. Kocham zwierzęta.