W miejscu pracy spędzamy znaczną część roku. Codziennie widzimy te same twarze, staramy się wspierać i pomagać sobie wzajemnie. Jeżeli mamy to szczęście to atmosfera na co dzień jest pozytywna i nie ma toksycznych zachowań czy nieprzyjemnych sytuacji to przeważnie nasi współpracownicy stają dobrymi znajomymi. Nic więc dziwnego, że wraz z biegiem lat zaczynamy się wśród nich i szefostwa czuć jak w rodzinie.
Co wybrać na świąteczny podarek, kiedy wylosowaliśmy koleżankę z pracy? To wszystko zależy od tego, jaka jest naprawdę nasza zażyłość. Czasem znajomych z pracy traktujemy ciepło, ale nie mamy zbyt wielu tematów i nie utrzymujemy kontaktów poza pracą. Wtedy dobrym rozwiązaniem mogą okazać się ozdoby świąteczne. Wieniec przystrojony bombkami i kokardami, podkładki pod kubki w świąteczny wzór lub np. zestaw eleganckich bombek choinkowych mogą przynieść dużo radości koleżance, którą obdarowujemy. Jeżeli mamy do tego dryg warto pomyśleć o tym, aby taką ozdobę wykonać samemu. Wtedy jej wartość (a tym samym radość obdarowanej) będzie jeszcze większa.
A pomysłów naprawdę jest wiele, od wspomnianych właśnie wieńców, poprzez ozdoby wykonane techniką orgiami czy np. świąteczne choinki zrobione z makaronu i malowane np. na złoto. Jeżeli sami nie mamy takich umiejętności, ale w naszej rodzinie jest ktoś, kto chętnie wykonuje tego rodzaju rękodzielnicze produkty, warto poprosić o pomoc. Jeżeli natomiast czujemy, że podołamy sami, chociaż nigdy tego nie robiliśmy, na pewno znajdziemy skuteczne inspiracje oraz szczegółowe poradniki w sieci, wystarczy szukać pod hasłem własnoręcznie robionych ozdób świątecznych.
Kiedy znamy się bardziej niż dobrze!
Jeżeli natomiast nasza koleżanka z pracy to nasza dobra znajoma mamy zdecydowanie większe pole do popisu. Warto już na kilka tygodni przed świętami zacząć delikatnie podpytywać czy nie ma może przedmiotu, który naszej współpracownicy po prostu by się przydał. Może to być funkcjonalna lokówka, jej wymarzone perfumy lub np. bilety do teatru na konkretną sztukę.
Czasem takie zapytanie można swobodnie wpleść w rozmowę w taki sposób, że znajoma nawet nie zwróci uwagi na to, że zdradziła nam swoje małe marzenie. Jeżeli taki podstęp się nie uda jednak, i nie będziemy pewni co do tego, co na pewno powinno znaleźć się dla niej pod firmową choinką, możemy podpytać innych pracowników, jako wspólnych znajomych. Może zupełnie przypadkiem przeoczyliśmy bardzo ważną informację.
Jeżeli natomiast jesteśmy pewni co do tego, że koleżanka z pracy ma wszystko czego potrzebuje, a prezent świąteczny jest bardziej symbolicznym podarkiem niż wartościowym prezentem postawmy na zawsze urocze i wywołujące uśmiech rozwiązanie.
Potrzebny nam będzie duży celofan w świąteczne wzory (który kupimy bez problemu w każdej kwiaciarni lub sklepie papierniczym) oraz szeroka czerwona, złota lub zielona wstążka. To będzie nasze opakowanie, czyli wielki worek prezentów. Co włożyć do środka? Puszkę kawy (najlepiej w świątecznym wydaniu), markowe czekoladki (mogą być zarówno luzem, jak i w opakowaniu), czekoladę, mandarynki, lizaki i wszystkie drobne elementy, z których taki podarek powinien się składać. Możemy też dorzucić kilka ozdób choinkowych, jednak wybierajmy te, które nie zbiją się w czasie transportu takiego prezentu. Mamy wtedy gwarancję, że ogromny, szeleszczący prezent zrobi naprawdę wrażenie, a dodatkowo na pewno koleżanka chętnie podzielimy się z resztą firmy takim zasobnym zaopatrzeniem w świąteczne smakołyki. Jednym słowem, na jednym podarku skorzysta radośnie całe biuro.
Lubię pisać. Interesuje mnie moda, uroda oraz tematyka lifestyle. Namiętnie czytam książki - w szczególności interesuje mnie psychologia i reportaże. Skończyłam studia dziennikarskie i psychologię. Kocham zwierzęta.